piątek, 31 października 2014

ROZDZIAŁ 8

Przy drzwiach od sekretariatu, wyjaśniłam Jackowi, co ma zrobić. Natomiast sama schowałam się za ścianą w następnym korytarzu. Obserwowałam, jak wszystko przebiega zgodnie z moim planem. Jack wszedł i po chwili wyszedł z sekretarką. Nie miałam pojęcia, co wymyślił, ale widać było, że podziałało. Kiedy zobaczyłam, że skręcają w następny korytarz, od razu pobiegłam do sekretariatu. Upewniając się, że nikogo w środku nie ma, weszłam w mgnieniu oka i znalazłam się obok komputera. Znalazłam tam folder pt. "Uczniowie", wpisałam nazwisko Brooks. To, co zobaczyłam, wydało mi się dziwne. Komputer znalazł dwie osoby o tym nazwisku: Luka i jakiegoś chłopaka o imieniu Jai. Nie miałam czasu wchodzić na niego i patrzeć, kim on jest. Kliknęłam na konto Luka i zobaczyłam adres, szybko sięgnęłam po kartkę i jakiś ołówek, zapisałam wszystko, po czym wyszłam. Schowałam się w tym samym miejscu, co przedtem. Po 2 minutach, na korytarzy, dało się słyszeć znajomy głos Jacka.
- Ale, na prawdę, proszę pani widziałem tam, jakiegoś płaczącego dzieciaka - mówił.
- Może i widziałeś, ale teraz, go ta nie ma. Idź już do domu, Wild - odpowiedziała sekretarka.
- Do widzenia i miłego popołudnia - krzyknął, kiedy kobieta, wchodziła do środka.
Drzwi się zamknęły, a Jack szybko podbiegł do mojej kryjówki. Gdy, już mnie zobaczył, rzucił mi się na szyję.
- Myślałem, że nie wyszłaś stamtąd - oznajmił.
- Zdobyłam - krzyknęłam.

Wychodząc ze szkoły, rozmawialiśmy.
- Co teraz zrobisz? - zapytał.
- Pójdę do niego i zobaczę co się stało - odpowiedziałam.
- Skąd wiesz, że coś się stało?
On miał rację. Tak na prawdę, nie wiedziałam, czy coś się stało. Jednak Luke nie znikałby ze szkoły, kiedy ma do mnie ważną sprawę. To logiczne.
- Bo miał do mnie sprawę - powiedziałam.
- Wiesz, no czasem chłopak nie ...
- Przestań! - przerwałam mu w pół zdania - wiem, że coś się stało. Nie unikałby rozmowy ze mną! - mówiąc to prawie płakałam.
Wydawało się, jakbym starała się przekonać samą siebie.

- Dobrze, przepraszam Ashley - przeprosił Jack - Może odprowadzić cię na przystanek? - zaproponował.
- Nie dzięki. Do jutra - oznajmiłam i sobie poszłam.

Przez całą drogę na przystanek i do domu Luka. Myślałam tylko o Beau i moim chłopaku. Zadawałam sobie, ciągle, te same pytania. Nie miałam, już siły, na to wszystko. Chce, żeby moje życie, było normalne. Mieć chłopaka, całą rodzinę i super przyjaciół. Mój obecny stan na tą chwilę, wyglądał tak:
- Mój chłopak zna, jakiegoś podejrzanego typa.
- Ten typ wie wszystko o mnie i o Luku.
- Mama i tata się rozwodzą.
- Mama popadła w depresję.
- Tata przysyła kasę, ale prawdopodobnie mieszka u kochanki.
- Moi prawdziwi przyjaciele są w Sydney.
- A na jedynego stąd, dzisiaj nakrzyczałam. Chociaż zrobił dla mnie wiele.
Miałam również dziewczyny z mojej klasy (najbardziej Kate). Jednak dawno z nią nie rozmawiałam. Niestety nie wie, o żadnych moich problemach. Tak czy inaczej moje życie się zrujnowało.

Kiedy dotarłam na "dzielnicę Luka", okazało się, że jest tu ładnie. Same domki jednorodzinne, mały super market i plac zabaw z boiskiem do kosza i piłki nożnej. Szukałam domu nr 32. Znajdowało się, ono na końcu ulicy. Budynek nie był za duży, od zewnątrz wydawał się całkiem ładny. Białe ściany, czerwony dach i weranda zbudowana z drewna. Był również garaż, a przed nim stał motor. Wydawał się znajomy. Po chwili już wiedziałam, kto jest jego właścicielem - Beau. Wpadłam w przerażenie, przecież on był zdolny do wszystkiego. Jeśli porwał Luka i teraz, go, właśnie zabija, jego i całą rodzinę, Po głowie chodziły mi same czarne myśli.

----------------------------------------------------------------------------

no i jak wam się podobał kolejny rozdział?

jesteście ciekawi, co będzie dalej?

możecie komentować :)

3 komentarze:

  1. Droga Ashlie,
    nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu i mam nadzieje ze nie bede musiała długo czekać
    XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi sie podoba ten rozdział jak i całe opowiadanie :) i jestem bardzo ciekawa co bedzie w kolejnym rozdziale.

    OdpowiedzUsuń
  3. uwaga!!!
    postanowiłam przyznać ci nominację do LIEBSTER AWARD!!!
    bo uważam że twój blog jest wspaniały
    informacje tutaj: http://zazakretemas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń